Na jeziorze pojawiły się kałuże wody z topniejącego śniegu, a później lodu. Nasze zainteresowanie wzbudzili Szwedzi, którzy bardzo szybko poruszali się po lodzie na łyżwach- szynach przyczepianych do butów, odpychając się przy pomocy kijków. Starszym przypominało to słynne �gwintówki� mocowane do specjalnych butów z dziurami w podeszwach.
Ogólny aplauz i zaciekawienie wzbudził pewien Niemiec, który miał bojer na silnik. Mianowicie do płozownicy miał zamontowany niewielki silnik spalinowy, napędzający koło z kolcami, które popychało ślizg. W kokpicie miał manetkę przepustnicy i hamulca- wynalazek był wyposażony w hamulce tarczowe!
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
pojechaliśmy do portu. Teraz nad Lipnem piękne słońce, które topi coraz cieńszy lód�- sytuacja robi się kłopotliwa. Może być problem z rozegraniem ME.